Jak wyglądają przygotowania do nowego sezonu?
Po zakończeniu minionych rozgrywek w klubie doszło do wielu zmian. Na stanowisku trenera w tym roku będzie Janusz Bułkowski. W składzie jest pięciu nowych siatkarzy. Stawiamy na młodzież, w zespole mamy zawodników od 18 do 25 lat. Siatkarze AZS PWSZ Stal Nysa ciężko pracują przygotowując się do startu pierwszoligowych rozgrywek. Wciąż trwają pracochłonne i wyczerpujące treningi, gdyż już w sierpniu, zaczynają się turnieje przygotowawcze. W pierwszej kolejności wyjeżdżamy do Siedlec, następnie w Nysie gramy Memoriał im. Zdzisława Kiczyńskiego. W dniu 27 września zaczynamy rozgrywki w I lidze, które będą trwać, aż do 20 maja. W tym roku I liga będzie liczyć 14 zespołów. W między czasie 30 sierpnia mamy prezentację zawodników.
Jakie zmiany nastąpiły w kadrze?
W zespole doszło do kilku zmian. Do drużyny dołączyło pięciu młodych zawodników, zostało siedmiu bardziej doświadczonych graczy. Doszli: Kalembka, Zarankiewicz, Dzikowicz, mam dwóch dobrze zapowiadających się juniorów Ziółkowski i Rajski. Cały czas trwają poszukiwania jeszcze jednego środkowego. Chcemy zmieniać styl gry, stawiać na młodzież, która w Nysie ma rozwijać swoje siatkarskie umiejętności. Nie mamy za bardzo możliwości na wejście do PlusLigi przez brak odpowiedniej hali. Dlatego w każdym sezonie będziemy próbowali ściągać kilku juniorów, aby się ogrywali u nas w I lidze. Chcielibyśmy zostać kopalnią młodych talentów. Nysa już jest znana w całej Polsce dzięki takim nazwiskom jak Kurek, Wójcik, Przybysz. Chcemy żeby takich siatkarzy kojarzonych z Nysą było więcej - to jest nasz cel w tej chwili.
Jak wygląda współpraca z Urzędem Miejskim w Nysie?
Gmina Nysa od lat wspiera rzeczowo i finansowo nyską siatkówkę. Na potrzeby funkcjonowania klubu i PWSZ użytkujemy nieodpłatnie halę sportową przy ul. Głuchołaskiej. W ramach zawieranych umów promocyjnych gmina rokrocznie gratyfikuje klub kwotą około 300 tys. zł., w tym roku jest to kwota 340 tys. zł. Na dziś współpraca wygląda bardzo dobrze. Gmina to jest nasz największy sponsor. Burmistrz, jako były sportowiec doskonale czuje nasze problemy. Siatkówka to jedyny sport w Nysie na szczeblu mistrzowskim, jesteśmy w I lidze i musimy o to wszyscy dbać. My, jako drużyna robimy wszystko, pracujemy w pocie czoła, żeby osiągnąć sukces. Zachęcamy sponsorów do tego samego. Zdajemy sobie sprawę, że nasze wieczne prośby są uciążliwe, ale konieczne, bo wciąż brakuje pieniędzy. Cały czas próbujemy pozyskać 50, nawet 100 drobnych sponsorów, którzy mogliby wspomóc nas drobnymi kwotami, co pozwoliłoby na pozyskanie dużych i bardzo potrzebnych nam pieniędzy na zwiększenie budżetu, wówczas nie mielibyśmy żadnych ograniczeń.
Jakie są najmocniejsze punkty nyskiego zespołu?
Naszą siłą jest przede wszystkim kolektyw, ale w zespole jest też bardzo dużo młodych perspektywicznych zawodników. Drużyna w tym składzie gra od miesiąca i widać, że chłopaki dają z siebie wszystko. Zawodnicy pytają mnie o cele, chciałbym żeby zajęli miejsce w pierwszej czwórce, nawet w pierwszej dwójce, co moim zdaniem jest możliwe. Mamy dobry zespół, bardzo mocny w tym roku, chyba od czasów mistrzostwa Polski najmocniejszy, dzięki trenerowi, który ma bardzo duże doświadczenie i uczy młodych zawodników wielu przydatnych rzeczy. Liczę na nich, współpracują ze sobą i świetnie się dogadują. Nie możemy zapominać także o kibicach, zapraszamy wszystkich na mecze, aby gorącym dopingiem wspierali swoją drużynę.
