- Teren ten będzie mógł być zabudowany zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, ta forma zbycia nieruchomości spowoduje, że inwestor będzie zobowiązany do rozpoczęcia i zakończenia inwestycji w wyznaczonym w umowie terminie i nie „rozgrzebie” nam w sercu miasta placu budowy na długie lata - mówiła w listopadzie na łamach naszej gazety burmistrz Nysy Jolanta Barska.
Za sprzedaż prawa wieczystego użytkowania gruntu miasto otrzymałoby 25% wartości nieruchomości. Inwestor, który wygrywający przetarg musiałby przestrzegać jego wytycznych - między innymi wybudować tam obiekty, które będą nawiązywać do architektury sprzed 1945 roku. Ten teren jest przeznaczony pod zabudowę usługową, handlową, gastronomiczną, wystawienniczą oraz kulturalną. Dopuszczalne są także funkcje mieszkalne, w tym zbiorowe. Gmina zastrzegała także, iż powinny powstać tam parking pod ziemią ciągi komunikacyjne i piesze, kryty pasaż obsługujący teren.
- Temat użytkowania wieczystego trzech działek w Rynku powróci na pewno w 2012r. Władze gminy nadal będą dążyć do odbudowy budynków zniszczonych w skutek ostatniej wojny - komentuje rzecznik prasowy maista Artur Pieczarka.
Cena wywoławcza jaką gmina ustanowiła za działki na 99 lat wieczystego użytkowania to 2,3mln zł.
- W samym sercu miasta mamy wciąż niezagospodarowaną „zieloną łąkę”. W tej chwili przy odnowionym budynku Domu Wagi Miejskiej łatwo można sobie wyobrazić jak wyglądał dawniej zabudowany nyski rynek - dodaje Pieczarka.