kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.
Policjanci zatrzymali pięciu podejrzanych o udział w pobiciu kilku osób oraz spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 22-letniego mieszkańca Nysy. Zdarzenie miało w minioną sobotę, około godziny 23.00, przy ul. Prudnickiej, pod lokalem Warka. Po przybyciu na miejsce, policjanci zastali nieprzytomnego mężczyznę, który następnie przewieziony został niezwłocznie do szpitala w Opolu, gdzie walczy o życie.
- Funkcjonariusze natychmiast przystąpili do ustalenia okoliczności i uczestników zdarzenia. W wyniku prowadzonych w tej sprawie czynności operacyjnych policjanci zatrzymali pięć osób w wieku od 16 do 20 lat. Wszyscy zatrzymani są mieszkańcami Nysy, większość z nich to osoby wielokrotnie notowane przez policję - informuje nyska policja.
Prokurator przedstawił im zarzuty pobicia oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jednego z pokrzywdzonych. Wczoraj, Sąd Rejonowy w Nysie na wniosek prokuratora aresztował tymczasowo na trzy miesiące czterech podejrzanych, wobec piątego prokurator zastosował policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Nadal prowadzone są czynności zmierzające do ustalenia wszystkich uczestników pobicia. Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nysie.
Na jutro na ulicy Prudnickiej planowane jest zgromadzenie, które ma być odpowiedzią na bestialskie pobicie młodego mieszkańca Nysy.
Zgromadzeni z udziałem policji, władz i wymiaru sprawiedliwości wezmą udział w debacie publicznej na temat zapewnienia bezpieczeństwa i zahamowania narastającej bezkarnej przestępczości. Podczas zgromadzenia będą zbierane podpisy pod petycją skierowaną do policji,
prokuratury, sądów, straży miejskiej oraz władz miejskich i powiatowych.
- Przeciwstawienie sie złu i bezprawiu to kwestia odwagi, a nie strachu, organizujemy zgromadzenie publiczne żeby ludzie nabrali odwagi w obliczy przemocy, żeby zobaczyli, że razem, zorganizowani stanowią siłę sto razy większą niż zorganizowana grupa bandytów - mówi Piotr Smoter, organizator jutrzejszego zgromadzenia.
Organizatorów jutrzejszej debaty pytamy także czy ktoś zaproszonych przedstawicieli różnych instytucji i urzędów potwierdził swoją obecność.
- Niestety nikt z zaproszonych (komendant policji, komendant straży miejskiej, prokurator okręgowy, burmistrz, starosta) nie potwierdzili czy przybędą, lub, czy przyślą swoich przedstawicieli. Osobiście zachęcałem do tego zwłaszcza przedstawiciela policji.
Prezes sądu rejonowego w Nysie potwierdził natomiast że nie może wziąć udziału w zgromadzeniu - dodaje Smoter, Wolontariusz Młodej Nysy.
- Burmistrz Nysy nie planuje udziału w zgromadzeniu organizowanym przez wolontariuszy. Burmistrz nie chce angażować się w działania organizatorów mające związek z trwającą kampanią wyborczą do Parlamentu RP - informuje nas Artur Pieczarka rzecznik urzędu miasta.
Wczoraj zaś, w celu omówienia stanu bezpieczeństwa oraz wypracowania rozwiązań podnoszących poziom bezpieczeństwa mieszkańców spotkali się komendant Powiatowy Policji w Nysie, insp. Józef Barcik, burmistrz Nysy, Jolanta Barska oraz Komendant Straży Miejskiej w Nysie, Grzegorz Smoleń.
Podczas rozmowy ustalono obszary współdziałania na rzecz zapewnienia porządku i bezpieczeństwa publicznego. Ustalono, że ponadnormatywne służby kierowane będą w miejsca najbardziej zagrożone, podniesiono kwestię dotyczącą konieczności modernizacji systemu monitoringu miasta, polegającą na weryfikacji miejsc instalacji kamer, podkreślono konieczność współpracy podczas działań prewencyjnych, polegających m.in. na prowadzeniu kampanii informacyjnej na temat szeroko rozumianego bezpieczeństwa (spotkania z mieszkańcami, prelekcje w szkołach, wzmocnienie patroli Policji i Straży Miejskiej). Kolejne spotkanie zaplanowano na 15 września.
Po raz kolejny pojawia się pytanie- czy aby coś mogło się zmienić i by podjęto jakieś działania potrzebna jest tragedia?
