Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Nysa
Nyskie Theatralia

Wydarzenie trwa od 2011-04-08 do 2011-04-10
     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Zapraszamy na występ teatru Theatralia. Na scenie NDK wystawione zostaną 3 sztuki, a dodatkową atrakcją będzie spotkanie z aktorami, polegające na luźniejszej rozmowie na tematy teatralne.

8 kwietnia 2011

„Meinhof, Ulrike 154/76”

15 czerwca 1972 roku Ulrike Meinhof zostaje aresztowana i umieszczona w więziennej izolatce w Kolonii.

9 maja 1976 roku ciało kobiety znaleziono powieszone na kracie okna w celi więzienia o zaostrzonym rygorze w Stuttgarcie.

W ciągu czterech lat miało miejsce podwójne unicestwienie Ulrike : poprzez izolację i śmierć. Pomiędzy tymi dwoma biegunami dzieje się akcja sztuki „Meinhof, Ulrike 154/76”, która jest wynikiem współpracy między włoską Thetralią i Teatro Instabile z Berlina.

Spektakl w języku niemieckim i włoskim. Czas trwania 1 godzina 10 minut.

9 kwietnia 2011

„Gra szaleństwa”

Sztuka opowiada o spotkaniu bohaterów wybranych dramatów Williama Szekspira w szpitalu psychiatrycznym, w roli pacjentów. Rozmaite, charakterystyczne dla dzieł poety wątki zostają przemieszane i strawestowane, tak, że całość nabiera groteskowego charakteru. “Gra Szaleństwa” pozbawiona jest jednolitej fabuły, poszczególne fragmenty spajają postaci dwóch błaznów. Jednego z nich gra włoska aktorka posługująca się swym rodzimym

językiem, co nie stanowi przeszkody w porozumieniu i współdziałaniu z polskojęzycznym kompanem. Oboje komentują i inicjują kolejne zdarzenia sceniczne. Zarówno scenografia, jak i stroje bohaterów spektaklu są dość proste, stanowią jednak doskonałe tło dla barwnych

wizualizacji, ciekawych efektów oświetleniowych, a przede wszystkim, dynamicznej i ekspresywnej gry aktorskiej. Przedstawienie, choć ma humorystyczne zabarwienie, dzięki zakończeniu, pozostawiającemu wiele niedomówień, prowokuje do odszukania głębszego sensu obejrzanego widowiska. Czas trwania 40 minut.

10 kwietnia 2011

„Requiescat”

Trzy obrazy, które wyraźnie wpisują się w historię minionego stulecia: Titanic – symbol postępu technicznego, Hiroszima – urzeczywistnienie autodestrukcji oraz Wietnam jako wojna medialna.

Ich zestawienie daje nam wizję kryzysu, który może być zrozumiany tylko wtedy, gdy stanie się historią.

Spektakl pełen efektów wizualnych porusza tematy związane z chęcią tworzenia nowego świata często kosztem nieodwracalnych skutków, które z czasem stają się ikonami utopii.

Spektakl w języku włoskim. Czas trwania 1 godzina.

Wstęp na wszystkie spektakle bezpłatny.

W kwietniu teatr Theatralia zaproponował Nyskiemu Domowi Kultury spektakle, które mówią językami dla wielu niezrozumiałymi – włoskim i niemieckim. Nie stanowi to jednak przeszkody w porozumieniu na linii aktor-widz, wręcz przeciwnie. Pozwala uniknąć ryzyka utraty poezji dźwięków, co znacznie zubożyłoby przekaz.

Theatralia, czyli wielki format na deskach NDK

Spółdzielnia Theatralia funkcjonuje dzięki pasji charyzmatycznego reżysera, Pietro Cennamo. Mężczyzna tworzy niezależny teatr, prezentuje go szerokiej publiczności, od kilku lat również nad Wisłą.

- Dyrektor Theatralii, Pan Pietro Cennamo, od zawsze miał sentyment do Polaków,

a to za sprawą współpracy z Jerzym Grotowskim, jaką nawiązał wiele lat temu we Włoszech w Pontederze – wyjaśnia Marlena Bartkowska, aktorka i polska koordynatorka przedsięwzięcia. Z efektami swojej pracy reżyser dosłownie wychodzi do ludzi, wystarczy wspomnieć, jak w Jelczu-Laskowicach zaprosił mieszkańców miasta do nauki szczudlarstwa, by potem wzięli udział w przedstawieniu. Włoski mag sztuki scenicznej dąży do stworzenia europejskiego teatru bez granic, którego aktorzy grają w swoim ojczystym języku.

- Projekt jest częścią inicjatywy badawczej, która Theatralia rozpoczęła rok temu w Jelczu-Laskowicach – mówi Bartkowska.

W ramach nyskiego eksperymentu z teatrem wielojęzycznym w dniach 8-9-10 kwietnia Włosi zaproponowali trzy widowiska: „Meinhof, Ulrike 154/76”, „Requiescat” oraz „Gra szaleństwa”, przedstawienie współprodukowane z Miejsko-Gminnym Centrum Kultury

w Jelczu-Laskowiach.

Dla mieszkańców miasta festiwal jest okazją do obcowania ze sztuką sceniczną międzynarodowej klasy. Mianownik oczekiwań wobec tego rodzaju wydarzeń artystycznych jest więc jeden: głębokie duchowe przeżycie połączone z doskonałą zabawą.

I tak właśnie na scenie Cennamo się dzieje, bo Theatralia, obok spektakli, to opowieść o pasji i powołaniu, wyrzeczeniach koniecznych w dążeniu do celu, spowiedź komika, artysty, klauna, śpiewaka, tancerz, po prostu twórcy przekazu artystycznego. Widzowie do teatru wejdą od kuchni, bez otoczki złudnego splendoru blasku fleszy.

- Każdego dnia będzie można obejrzeć na scenie NDK inny spektakl, natomiast

na niedzielę po spektaklu zaplanowane jest spotkanie-konferencja, podczas której porozmawiać będzie można z dyrektorem Theatralii oraz autorem przedstawień, Panem Pietro Cennamo – zapowiada Marlena Bartkowska.

Artyści tworzący magię Theatralii jeszcze na długo przed festiwalem zapowiedzieli chęć współpracy z grupą aktorską z NDK.

- W trakcie warsztatów artyści będą odpowiadać na pytania dotyczące motywów, które pchają ich do występowania na scenie, o pokorze wobec profesorów, nauczycieli i w spektaklach, o inspiracji i fascynacji oraz życiowych doświadczeniach, technikach i ćwiczeniach fizycznych pozwalających opanować swoje emocje – wylicza Bartkowska.

Nyskie Theatralia to zapowiedź długodystansowej współpracy, mającej

w przyszłości przekształcić się w większy projekt. W NDK drzemie niewykorzystany potencjał, który po prostu trzeba spożytkować w kierunku teatru: Nyski Dom Kultury posiada scenę, jaką rzadko można zobaczyć w zwykłym Domu Kultury. Takie zaplecze aż się prosi

o użytkowanie, dlaczego więc nie wkroczyć tam z teatrem międzynarodowym? - argumentuje aktorka z Jelcza-Laskowic.

O zbiorze rożności dotyczących teatru

Żeby zrozumieć ideę Theatralii warto wybrać się Internetem w podróż do Jelcza-Laskowic. Jest rok 2008, festiwal Podróż Polsko-Włoska po Dolnym Śląsku odbywa się pierwszy raz. Na początek niemałe zaskoczenie: projekt w założeniu miał charakter biznesowy, a spektakle jedynie towarzyszyły wymianie doświadczeń marketingowych pomiędzy oboma krajami.

Strona melodrama.com.pl: 25 sierpnia, dziewicze spotkanie polsko-włoskie w ramach współpracy nawiązanej pomiędzy MGCK w Jelczu-Laskowicach i Theatralia Cooperativa. Uczestnicy wydarzenia to przedstawiciele poszczególnych przedsiębiorstw, lokalne osobistości oraz Pietro Cennamo, prezes grupy teatralnej pod nazwą Theatralia. Reżyser, interpretator poszukujący porozumienia pomiędzy kulturami, które dzięki wzajemnemu przenikaniu mogą wzajemnie się wzbogacać.

Druga edycja funkcjonuje już jako Melodrama – Podróż Polsko-Włoska po Dolnym Śląsku. O festiwalu robi się coraz głośniej, na spotkanie z teatrem zjeżdżają ludzie z całego kraju. Widzowie obcują z klasyką i tak znamienitymi gatunkami jak tragedia czy komedia, uczestniczą w scenicznych eksperymentach, goszczą w cyrku i tańczą.

Rok 2010 to czas kolejnych zmian, przede wszystkim geograficznych. Mapa działań zespołu pod dowództwem Cennamo rozszerza się na Francję, Włochy, Hiszpanię i Niemcy. Stąd kolejna nowa, międzynarodowa nazwa: „Melodrama – Europejski Festiwal Szkół Teatralnych na Dolnym Śląsku”. Festiwal promuje rozmaite szkoły, grupy teatralne, umożliwia im wzięcie udziału w inspirujących zajęciach teatralnych pod opieką wykwalifikowanych trenerów poszczególnych technik sztuki aktorskiej. Dzięki nim porozumieniem z teatrem staje się realne, ujawniają się liczne młode talenty, a włoski zespół odkrywa własne możliwości twórcze.

Za kulisami o teatrze Theatralia w kilku słowach z Marleną Bartkowską

Nazwisko Cennamo przyciąga ludzi jak magnes, dlatego działalności grupy towarzyszy ogromne zainteresowanie. Trzon przedsięwzięcia jest stały, tworzą go artyści pełni pasji i pomysłów. Zajmują się nie tylko produkcją teatralną, z którą zwyczajowo utożsamia się Theatrlia, ale i realizują duże imprezy kulturalne wraz z obsługą techniczną, prowadzą Teatr Komedii w Livorno. Drzwi Theatralii są nieustannie otwarte dla osób chcących spróbować aktorskiego chleba. Udzielanie im wsparcia mentalnego i technicznego włoski zespół traktuje jako swoją misję, co owocuje cyklicznymi warsztatami teatralnymi

dla młodzieży.

Marlena Bartkowska swoją przygodę z włoskim teatrem rozpoczęła ponad rok temu. Zgłosiła się na nabór do grupy teatralnej, zorganizowany przez Theatralia i Miejsko-Gminne Centrum Kultury w Jelczu-Laskowicach. Dziś jest aktorką zespołu Cennamo i koordynatorką festiwalu w Polsce.

Anna Skrzypiec, NDK: Jak zaczęła się Pani przygoda z teatrem Theatralia?

Marlena Bartkowska: Dzięki swemu zaangażowaniu w działalność grupy zostałam

w pewien sposób wyróżniona przez Theatralię – koordynowanie naszych działań oraz organizacja festiwalu stały się moją pracą.

AS: Zastanawiam się, na ile ta wielojęzyczna formuła ma szansę powodzenia? I właściwie "po co to wszystko"?

MB: Jeśli chodzi o "wielojęzyczność" spektakli, to ma to na celu danie szansy aktorom wypowiadania się w ich własnym języku, który na scenie przybiera postać uniwersalną. Zaletą tego typu zabiegów w teatrze jest też możliwość jednoczenia aktorów z różnych krajów Europy poprzez wspólną naukę i wymianę różnych doświadczeń.

AS: Co udział w spektaklach Cennamo daje aktorom? O co ich wzbogaca, jakie bariery pozwala przełamywać? czy widzowie dzielą się z Wami potem wrażeniami?

MB: Działania naszej grupy dają wiele zarówno samym uczestnikom jak i widowni. Przede

wszystkim otwieramy się. Wyzbywamy się wstydu i ograniczeń, które narzuca na nas codzienne życie. Możliwość obcowania z inną kulturą uczy dodatkowo tolerancji i poszerza nasze horyzonty.

AS: Więc praca na scenie to proces?

MB: Wraz z innymi uczestnikami uczymy się "teatru", czego efekt można podziwiać

na festiwalu.

AS: Ale na tym eksperymencie nie korzystają tylko artyści?

MB: Widzom chcemy udowodnić, że istnieją różne drogi do spełniania swoich marzeń i jeśli ktoś z nich marzy o aktorstwie, może do nas dołączyć w każdej chwili, bez PWST. Teatr tworzą ludzie i teatr jest dla ludzi, dlatego warto pokazywać go z innej, czasami bardziej eksperymentalnej perspektywy.

AS: Dziękuję za rozmowę i gratuluję odwagi do przekraczania granic.


NDK opr. Pam



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Poniedziałek 20 maja 2024
Imieniny
Bazylego, Bernardyna, Krystyny

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl