Twierdzenie nr 1: Burmistrz chce sprzedać spółki komunalne w Nysie.
Jolanta Barska: Jest to oczywistą nieprawdą, choć taka ideologia została „dorobiona” do projektu uchwały o zasadach wnoszenia, cofania i zbywania udziałów i akcji przez burmistrza Nysy.
Uchwała została wycofana z porządku sesji Rady Miejskiej, z czym się zgodziłam, bo potrzebuję czasu, aby wyjaśnić mieszkańcom czemu ona służy. W atmosferze kłamstw, podejrzeń i pomówień nie można było tego zrobić. Uchwały o podobnej treści obowiązują w wielu gminach i określają zasady zbywania i nabywania udziałów w gminnych spółkach. Nie spodziewałam się takiej reakcji. Uchwała ma charakter regulaminu i wyraźnie określa, że wszelkie czynności może czynić burmistrz po uzyskaniu zgody Rady Miejskiej.
Twierdzenie nr 2: Na nyskim Rynku ma powstać hipermarket pozbawiony zabytkowej architektury.
Jolanta Barska: W podrzucanych do mieszkań ulotkach można przeczytać jeszcze wiele innych kłamstw, oszczerstw i zniewag. Sprawa zagospodarowania Rynku nie schodzi z łam lokalnej prasy od lipca. Jest powodem manipulacji opinią publiczną. Mieszkańcy pamiętają przecież program Ligi Nyskiej z 1994 r. „Dźwigniemy Nysę” w którym można przeczytać: … podzielić "łąkę" na działki, a następnie znaleźć prywatnych inwestorów, którym sprzeda się działki pod warunkiem, że zrealizują projekt. Już widzę przed oczyma duszy te urocze zakątki, które tak wspaniale zdobią miasta Zachodu (...).
Odpowiadając na pytanie raz jeszcze informuję, że sprzedaż działek na Rynku ma na celu odtworzenie dawnej zabudowy, nie ma możliwości wybudowania na Rynku hipermarketu. Rynek jest objęty nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, co stanowi gwarancję prawidłowości zabudowy. Nie wiem kto wymyślił plotkę o hipermarkecie na Rynku.
Twierdzenie nr 3: Budżet gminy na 2010 r. jest niezrównoważony i doprowadzi w przyszłości miasto do kłopotów.
Jolanta Barska: W Gminie pracuję od końca 2002 roku i muszę przyznać, że nigdy nie czytałam w lokalnej prasie, że budżet jest dobrze opracowany i daje szansę rozwoju Gminy. Szczególnie w ostatnich latach opozycja pastwi się nad budżetem, bo co ma robić, przecież nie będą mnie chwalić.
Obiektywnie należy stwierdzić, że budżet na rok 2010 jest odważny. Stwarza szansę na pozyskanie środków Unii Europejskiej, zakończenie prac nad infrastrukturą drogową na terenach strefy ekonomicznej, wybudowanie kolejnych obiektów rekreacyjno - sportowych, wybudowanie regionalnego centrum gospodarki odpadami w Domaszkowicach. Na razie spłaciłam więcej kredytu niż zaciągnęłam.
Twierdzenie nr 4: Gmina Nysa nie jest przyjazna inwestorom.
Jolanta Barska: Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej, ale cały czas nad tym pracujemy. W 2009 roku Rada Miejska na mój wniosek przyjęła uchwały dotyczące ulg dla inwestorów. W opracowaniu uchwały brali udział przedstawiciele przedsiębiorców. Mamy jedne z najniższych w Polsce podatków od nieruchomości oraz niewysokie ceny gruntów. W tej kadencji zaczęła funkcjonować strefa ekonomiczna w Nysie i jest już dwóch inwestorów.
Gdyby przedstawione w ulotkach zarzuty zawierały chociaż cień prawdy, moi oponenci złożyliby wniosek do prokuratury. Ponieważ są to kłamstwa i oszczerstwa, nadają się tylko na rozrzucane po mieście ulotki.
Krytykujących pytam, ile miejsc pracy powstało w Nysie w latach 1999- 2001, gdzie był burmistrz jak wyprowadzano jednostki wojskowe, ile powstało boisk od 1999 roku, dlaczego nie zmodernizowano tamy na jeziorze nyskim, nie naprawiono brzegów rzeki Nysy Kłodzkiej, choć alarmujące ekspertyzy o złym stanie urządzenia zrzutowego są już od 1984 roku, a najlepsze warunki do pozyskania środków na modernizację tamy i koryta rzeki były po powodzi w 1997 roku. Dlaczego nie wyegzekwowano projektowania obwodnicy Nysy zaraz po zakończeniu budowy obwodnic Otmuchowa i Paczkowa ?
