Pod hasłami obrony interesów mieszkańców, Gminy oraz ładu przestrzennego próbuje się sparaliżować uruchomienie procedury zagospodarowania drugiej pierzei Rynku. Prawdziwą istotą sporu nie jest zasadność jej zagospodarowania, sprzedaż działek, podstawy prawne czy sposób zabezpieczenia interesu miasta, lecz to, kto przeprowadzi sprzedaż gruntów! O to w tym wszystkim chodzi! To jest powód inicjatywy referendalnej!
Proszę ocenić prawdziwość tez oraz zasadność zarzutów stawianych przez Komitet, w skład którego wchodzą również Radni gminy i powiatu, czyli osoby legitymujące się mandatem zaufania społecznego, stanowiące lokalne prawo i mające dostęp do pełnej informacji.
Pytanie referendalne – „czy jesteś przeciwko sprzedaży przez gminę terenu nyskiego rynku”. Pytanie jest fałszywe, sugerujące mieszkańcom, iż zostaną sprzedane tereny całego Rynku. Prawda jest taka, że Rada Miejska w Nysie wyraziła zgodę na sprzedaż 3 działek o ogólnej powierzchni 2.570 m2 czyli 1/8 terenu Rynku.
„Skąd burmistrz wie, że inwestor wybuduje podziemny parking? Czy to jest ustawiona sprzedaż?” W projekcie regulaminu przetargowego sprzedaży działek drugiej pierzei Rynku określono, iż koncepcje jej zagospodarowania, dołączone do ofert kupna, muszą uwzględniać budowę podziemnego parkingu co jest zgodne z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Rynku przyjętego Uchwałą Rady Miejskiej w Nysie z dnia 2 października 1996 r. Tak więc aby oferty były ważne muszą uwzględniać parking. Stąd ta pewność!
„Znowu bez pytania o zdanie kogokolwiek, ktoś decyduje, że Rynek ma być podziemnym garażem, a nie miejscem spotkań dla mieszkańców i turystów”. Jak nie kijem to pałką. W końcu nie wiadomo o co chodzi Komitetowi z tym parkingiem. Chcą jego realizacji czy też nie. Specyficzną i oryginalną jest teza, iż klubowy klimat dla mieszkańców i turystów tworzą obecne, nadziemne parkingi i 2.500 m2 trawnika. Wydawałoby się, że to zabudowa stwarza warunki do powstania klubów, kawiarni itp. kształtując klimat zacisznymi uliczkami, arkadami, małymi placami, a nie „gołe lotnisko”.
„Powstanie pytanie – jakiego odszkodowania zażąda inwestor, kiedy zamkniemy ruch w Rynku”. Miasto dąży do ograniczenia ruchu kołowego w Rynku. Temu też celowi będzie służyć m.in. zagospodarowanie drugiej pierzei umożliwiające reorganizację ruchu drogowego oraz utworzenie dwóch stref wypoczynku. Taką świadomość będą mieli oferenci przedstawiając m.in. koncepcję obiektu z podziemnym, dojazdowym parkingiem oraz koncepcję zagospodarowania otoczenia obiektów. Nie będą więc mieć podstaw do takich roszczeń.
„Pisze pani, że w rynku nie powstanie gigantyczny market, w takim razie proszę zdradzić jakiej wielkości market powstanie” Nie jest to tajemnica ani wiedza tajemna. W Rynku nie powstanie hipermarket. Może za to powstać obiekt z zabudową do 4. kondygnacji nadziemnych, z funkcjami usługowymi (handel, gastronomia), wystawienniczymi, kultury oraz innymi funkcjami publicznymi. Dopuszczalne są również funkcje mieszkalne, w tym mieszkalnictwo zbiorowe. Tak określają zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Łączna powierzchnia handlowa bez uwzględnienia powierzchni parkingu, ciągów komunikacyjnych, biur i magazynów nie przekroczy 2.000 m2! Dowód? Obiekty o większej powierzchni handlowej zaliczane są jako WOHy (wielkopowierzchniowe obiekty handlowe), których lokalizacja musi być uwzględniona w "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Gminy Nysa". Taka lokalizacja WOHu w Rynku, w tym również w wersji galerii handlowej, w projekcie ani w przyjętym Uchwałą z dnia 26 sierpnia 2009 r. Studium, nie została uwzględniona. Te uwarunkowania i fakty doskonale są znane członkom Komitetu.
„Pokazuje pani miasto 1938 r… i sugeruje pani, że po sprzedaży tak będzie wyglądał nyski Rynek. To zwykłe oszustwo. Budynek, który powstanie będzie wielką bryłą z oknami na jednym poziomie”. Przytaczane już zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Rynku dla obszaru „5U” określają, że w celu przywrócenia pełnych walorów estetyczno-kulturowych, użytkowych i funkcjonalnych zabudowy oraz przestrzeni części północnej rynku, wprowadza się ukształtowanie bryłowe i wystrój zewnętrznych fasad, szczególnie od strony północnej i zachodniej, przy uwzględnieniu odzwierciedlenia w elewacji starej parcelacji (zalecany początek XIX wieku). Zabudowa do IV. kondygnacji nadziemnych, dachy strome w układzie szczytowo-kalenicowym. Są to podstawowe wytyczne dla przyszłych oferentów. Na sesji Rady Miejskiej z dnia 26 czerwca 2009 r., przed podjęciem uchwały o sprzedaży działek drugiej pierzei Rynku, przedstawiono Radnym, w tym członkom Komitetu Referendalnego, zasady na jakich będzie ogłoszony i rozstrzygnięty przetarg. Zadeklarowano, że Regulamin przetargu będzie przedstawiony Radzie Miejskiej do zaakceptowania. Regulamin będzie gwarantować, że kryterium oferowanej odpłatności będzie tylko jednym z kryteriów wyboru oferty, obok oceny architektonicznej i urbanistycznej koncepcji obiektu, jego zgodności z zapisami miejscowego planu, oceny proponowanych funkcji oraz koncepcji zagospodarowania otoczenia obiektu.
„Jeśli jakakolwiek sprzedaż, to tylko z gotowym projektem elewacji i wymogiem, że wszystko ma wyglądać tak jak my chcemy… w zgodzie z mieszkańcami i pod ścisłą kontrolą miasta” Przetarg będzie rozstrzygała komisja powołana przez Burmistrza Nysy. W przypadku gdy żadna z ofert nie będzie w sposób jednoznaczny spełniała oczekiwań Gminy, przetarg zostanie unieważniony. Gmina zabezpieczyła sobie prawne gwarancje, że obiekt będzie spełniał zapisy planu zagospodarowania przestrzennego, regulaminu przetargowego, że inwestycja będzie rozpoczęta i zakończona w terminach zadeklarowanych przez inwestora w ofercie kupna, a w rezultacie będzie spełniała oczekiwania Mieszkańców Nysy dotyczących rewitalizacji Rynku i funkcji, którą ma pełnić.
„Plan miejscowy to nic innego jak zbiór wytycznych do projektowania. Nie nakazuje ani zabudowy, ani tym bardziej sprzedaży terenów” Można odnieść wrażenie, że Komitet uważa podstawowe dokumenty planistyczne i rozwojowe jak „Studium uwarunkowań…” oraz miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego jako dokumenty poglądowe, niewiążące i właściwie zbędne.
A przecież już kilka lat temu jeden z inicjatorów referendum napisał w swoim opracowaniu, że jednym z kroków dla rozwoju Nysy jest zabudowa „wielkiej łąki” i „niewykorzystanej przestrzeni – nyskiego rynku” jaką mamy w centrum miasta. Że należy to zrobić poprzez rozpisanie konkursu architektonicznego, zaprojektowanie poszczególnych budynków (to akurat życie zweryfikowało jako chybioną koncepcję), podzielenie łąki na działki i znalezienie prywatnych inwestorów, którym sprzeda się te działki pod warunkiem realizacji inwestycji. W ten sposób mieliśmy uzyskać urokliwe zakątki starówki. Autor wspomnianego opracowania również twierdzi iż finansowych źródeł realizacji tego zamierzenia nie należało szukać w budżecie, lecz u inwestorów, którzy z całą pewnością byliby chętni do zainwestowania w działki w Rynku.
